Zapraszam wszystkich na grupę na FB dotyczącą wyjazdów do Mediolanu, Bergamo i całych Włoch - czekamy na Was tutaj i zapraszamy do dyskusji!

Zmiana zasad wynajmu apartamentów we Włoszech. O co tak naprawdę chodzi?

Od kilku dni w polskich mediach pojawiają się dramatyczne informacje o zrewolucjonizowaniu wynajmu apartamentów we Włoszech. Portale prześcigają się w clickbaitach i wieszczą koniec zdalnego dostępu do nieruchomości i zdalnego przesyłania skanów dokumentów we Włoszech. Portale wieszczą „zakaz internetowego meldowania turystów w apartamentach i umieszczania skrytek z kluczami”. Jak wygląda sytuacja? No niby tak jak przedstawiają ją media, ale jednak nie do końca.

Od kilku dni polskie media głównego nurtu wieszczą rewolucję w sposobie wynajmu apartamentów we Włoszech. W artykułach czytamy, że „wprowadzane są nowe przepisy” w myśl których wprowadzony będzie „zakaz umieszczania kluczy do apartamentów w skrytkach otwieranych kodem, a także zakaz zdalnego meldowania turystów”. Jakie są fakty?

„Należy zaprzestać zdalnej identyfikacji gości obiektów krótkoterminowego zakwaterowania poprzez elektroniczne przekazywanie kopii dokumentów oraz dostępu do miejsca zakwaterowania za pomocą automatycznego kodu otwierającego na przykład poprzez instalację skrzynek na klucze przy wejściu” – tak brzmi treść okólnika wysłanego przez szefa policji Vittorio Pisaniego.

Sugestie te mają związek z nadchodzącymi obchodami Roku Jubileuszowego 2025 oraz z ważnymi wydarzeniami politycznymi planowanymi we Włoszech w nadchodzących miesiącach, a także w związku z „trudną sytuacją międzynarodową”. Szef włoskiej policji uważa, że należy wdrożyć rygorystyczne środki w celu zapobiegania zagrożeniom porządku i bezpieczeństwa publicznego. Zmiana sposobu meldunku ma niby uniemożliwić zakwaterowanie osób niebezpiecznych i powiązanych z organizacjami przestępczymi i terrorystycznymi.

Do sprawy odnieśli się też przedstawiciele popularnej platformy Airbnb we Włoszech, którzy po spotkaniu trójstronnym zapowiedzieli siedmiopunktowy plan współpracy z władzami w tym m.in. „wspieranie miast jak Rzym, Wenecja i Florencja w interwencjach związanych ze zwalczaniem nielegalnie umieszczonych skrzynek na klucze w przestrzeniach publicznych jak ogrodzenia”

Osobiste spotkanie z właścicielem

Kluczem do całej sprawy, jest przede wszystkim nie zakaz zdalnego otwierania nieruchomości czy też umieszczania kluczy w specjalnie przygotowanych skrytkach, a obowiązek identyfikacji wynajmujących, który ma podobno zostać uszczelniony.

Wiele osób wie o tym, że we Włoszech wymagany był skan dowodu lub paszportu o który prosili wynajmujący. Właściciele legalnie wynajmowanych apartamentów muszą zgłaszać osoby zatrzymujące się do służb. Do tej pory identyfikacja odbywała się głównie zdalnie za pośrednictwem specjalnych formularzy lub poprzez przesłanie fotokopii dokumentów.

Teraz goście apartamentów mają być identyfikowani tylko na żywo. Ma to zapobiec wynajmu przez przedstawicieli organizacji przestępczych i terrorystycznych, wszak podrobione dokumenty są nielegalne więc we Włoszech na pewno żaden członek organizacji przestępczej lub terrorystycznej takich dokumentów nie posiada. Każdy właściciel mieszkania we Włoszech jest też specjalistą od rozpoznawania podrobionych dokumentów z różnych krajów świata…

Ze względu na bezpieczeństwo publiczne nie są dozwolone alternatywy dla weryfikacji bezpośredniej – głoszą przedstawiciele władz

Przedstawiciele nieruchomości mają w teorii samodzielnie donosić dane gości. Przedstawiciele branży turystycznej głosem Włoskiego Stowarzyszenia Menedżerów Wynajmu Krótkoterminowego słusznie podkreślają, że przy dzisiejszych zaawansowanych technologiach wiele z systemów zdalnego dostępu do nieruchomości do rozpoznania używa kodów OTP (One Time Password), a nawet weryfikacji biometrycznej.

Prawdziwa zmiana nie wynika z nagłego uznania skrytek czy otwierania kodów za nielegalne, ale ze zmiany przepisów dotyczących identyfikacji podróżnych. Skrzynki czy kody nie zostały uznane za nielegalne o czym krzyczą media. W teorii mają stać się bezużyteczne.

Mamy kilkunastoletnie doświadczenie w wyjazdach do Włoch i na jego podstawie możemy Was uspokoić. Za legitymowanie wezmą się albo pracownicy zatrudnieni przez właściciela albo przedstawiciele firm świadczących takie usługi, o ile w ogóle się wezmą.

Przepis wygląda na martwy i raczej niewiele się zmieni. Wprawdzie w niektórych miastach we Włoszech pojawiły się grupy „aktywistów miejskich” niszczących lub wyrywających skrytki na klucze ale to raczej chwilowy trend. Pozostaje jeszcze jedna być może najważniejsza sprawa.

Krajowy Kod Identyfikacyjny

Prawdziwą zmianą w branży turystycznego wynajmu jest obowiązek posiadania specjalnego kodu CIN. O co tak naprawdę chodzi? O pieniądze. Od 01.01.2025 każdy właściciel posiadający niehotelową nieruchomość na krótkoterminowy wynajem turystyczny (takich jak mieszkanie, pokoje czy domy) ma posiadać numer Codice Identificativo Nazionale czyli Krajowy Kod Identyfikacyjny.

Od 1 stycznia 2025 roku każdy obiekt noclegowy i nieruchomość przeznaczona na turystyczny wynajem krótkoterminowy (turystyczny to tutaj słowo klucz) ma posiadać alfanumeryczny kod CIN. Kod ten ma być wywieszany na zewnątrz posesji oraz podawany we wszelkich ofertach czy to online czy to drukowanych broszurachwszędzie tam, gdzie zostały opublikowane i zakomunikowane„. Obiekty mają też zostać obowiązkowo wyposażone w czujniki dymu lub gaśnice.

O co więc chodzi? Nie o bezpieczeństwo publiczne związane z obchodami Roku Jubileuszowego, nie o identyfikacje gości, a o uszczelnienie zbieranie podatków i łatwiejszą identyfikację wynajmowanych nieruchomości. Pamiętajmy, że legalnie wynajmujący muszą odprowadzać podatek turystyczny w prawie 1000 miejscowości we Włoszech w tym w Mediolanie, Bergamo czy Wenecji i Florencji. We Włoszech przynajmniej nikt nie ukrywa go pod nazwą „opłata klimatyczna”. To po prostu podatek.

Dodatkowo w nowych przepisach przewidziano kary za brak numeru CIN w wysokości do 800 do 8000 euro, a także kary za brak ekspozycji numeru w wysokości od 500 do 5000 euro. Za brak czujników dymu i gaśnic mandat może wynieść od 500 do 6000 euro.

Lokalne media z różnych części Włoch podają, że do tej pory nawet około 40% właścicieli nie dostosowało się do wymogów, które będą obowiązać od początku przyszłego roku.

Polecamy również:

autor

Szukasz informacji o Bergamo i Lombardii?

Jestem Stefano, jestem autorem tego bloga. Od 15 lat podróżuje po Włoszech. Dlatego stworzyłem dla Wasbloga poświęconego Bergamo, Mediolanowi i okolicom z moimi doświadczeniami. Na tej stronie postaram się podzielić z Wami praktycznymi informacjami na temat atrakcji, zwiedzania, pogody czy transportu w Bergamo, Mediolanie i ogólnie Lombardii. Dziękuje, że tutaj jesteście!

Zapraszam do kontaktu kontakt@mediolanbergamo.pl (For cooperation please contact me at kontakt@mediolanbergamo.pl) Do zadawania pytań praktycznych zapraszam na FB