Mediolan uważany jest za najniebezpieczniejsze miasto we Włoszech i jedno z najniebezpieczniejszych miast Europy. Być może w ciągu kilku najbliższych lat sytuacja ta się zmieni. Najnowsze dane dotyczące przestępczości w Mediolanie w pierwszych 5 miesiącach 2025 roku wskazują na pojawienie się pozytywnego trendu. Przestępczość w Mediolanie wciąż jest ogromna ale zaczyna spadać. Poinformował o tym właśnie minister Matteo Piantedosi i burmistrz Mediolanu Giuseppe Sala.
Minister spraw wewnętrznych Włoch Matteo Piantedosi i burmistrz Mediolanu Giuseppe Sala w czwartek 12 czerwca po posiedzeniu Komisji do spraw Porządku i Bezpieczeństwa Publicznego przedstawili obiecujące dane dotyczące przestępczości w Mediolanie.
W najniebezpieczniejszym mieście Włoch zauważyć można trend spadkowy. Politycy pochwalili się, że liczba przestępstw w pierwszych 5 miesiącach 2025 roku była niższa o 10% od liczby przestępstw zanotowanych w mieście w analogicznym okresie 2024 roku.
Politycy podkreślili sukces działania tak zwanych „czerwonych stref” czyli wytypowanych obszarów miasta objętych specjalnymi środkami bezpieczeństwa, które funkcjonowały w okresie od 30 grudnia 2024 do końca marca 2025 roku. Strefami tymi były Piazza Duomo, Darsena, Navigli, a także dworce Centrale, Garibaldi i Rogoredo.
Burmistrz Mediolanu Giuseppe Sala podkreślił pozytywny wpływ zwiększenia liczby policjantów w stolicy Lombardii. Zatrudniono 900 dodatkowych funkcjonariuszy i w sumie zatrudnionych jest obecnie 3200 funkcjonariuszy. Miasto zapewnia, że liczba ta jeszcze się zwiększy.
Musimy rozmawiać o faktach. Jakie są fakty? Przede wszystkim poważne wzmocnienie policji. Z naszej strony, czyli ze strony gminy, doszliśmy do 3200 funkcjonariuszy, a średnia wieku policjantów bardzo spada, wynosi około 40 lat. Więcej funkcjonariuszy przekłada się na więcej patroli wieczornych i nocnych – stwierdził burmistrz
Zwiększenie mocy lokalnej policji przełożyło się na wzrost liczby aresztowań oraz spadek przestępczości.
Liczby świadczą o pracy organów ścigania ale rozumiem, że percepcja obywateli jeszcze się nie zmienia – komentował dane burmistrz
Faktycznie śledząc doniesienia lokalnych mediów z Mediolanu można często zauważyć, że patrolujący funkcjonariusze interweniują w czasie kradzieży w najniebezpieczniejszych miejscach takich jak okolice dworca Milano Centrale czy w wagonach i na stacjach metra. Zdarza się, że do zatrzymania napastników dochodzi zanim ofiary zorientują się, że zostały okradzione. Politycy chwalą się średnią 8-9 aresztowań dziennie.
Nie znaczy to oczywiście, że w Mediolanie przestępczość jest niska i warto pamiętać, że władze ogłaszają sukces dotyczący tylko wykrytych i zgłoszonych przestępstw. Wielu okradzionych turystów nie zgłasza kradzieży z uwagi na barierę językową, brak czasu albo to, że o kradzieży orientuje się już po wyjeździe z miasta.
W 2024 roku w Mediolanie zanotowano 6991 zgłoszonych przestępstw na 100 000 mieszkańców. Nawet jeśli uda się zachować dynamikę 10% spadku to za 2025 rok liczba przestępstw będzie znacznie większa niż w miastach takich jak Warszawa czy Kraków.